„Wybory czytelnicze dzieci i młodzieży” to tytuł seminarium, jakie odbyło się w Bibliotece Uczelnianej PWSZ w Koninie. Nikogo nie dziwiło, że w tych wyborach prym wiedzie fantastyka.
– Czemu fantastyka? – spytała dr Weronika Kostecka z Uniwersytetu Warszawskiego, która przyjechała na seminarium z wykładem o współczesnej literaturze fantastycznej dla dzieci i młodzieży, by tak odpowiedzieć słuchaczom, czyli nauczycielom-bibliotekarzom z Konina i okolic: – Bo mówi o wszystkim co ważne.
Zawiera prawdę o ludziach i relacjach między nimi, o problemach współczesnego świata. Swoją opinię wsparła przykładami, czyli bestsellerem o przygodach Harry’go Pottera i jego przyjaciół J.K. Rowling. – Jest w tej książce mowa o rasizmie (czarodzieje czystej krwi), o niestereotypowych kontekstach męskości („matczyny” Hagrid) i kobiecości, o aprobowaniu inności. Jej zdaniem inna popularna książka – „Igrzyska śmierci” Suzanne Collins – opowiada o wojnie, odpowiedzialności, a także mrocznych instynktach drzemiących w ludziach. Na warsztat wzięła również polską literaturę fantastyczną dla młodych czytelników, m.in. „Feliksa, Neta i Nikę” Rafała Kosika, z dobrymi wzorcami nastoletnich bohaterów, którzy korzystają z najnowszych technologii, ale dostrzegają jej niedoskonałość i swoimi działaniami dowodzą znaczenia rozumu.
W drugiej części spotkania uczestniczyły również dzieci z SP nr 3 i Gimnazjum nr 5 z Konina. Gościem, który specjalnie przyjechał, by się z nimi spotkać, był Tomasz Trojanowski, autor książek dla młodzieży, tj. „Kocie historie” i „Stroiciel”. Pisarz i pedagog zaczął od różnic między realiami dzieciństwa jego i słuchaczy. – Moim Instagramem był trzepak – porównał. Tłumaczył na czym polega umiejętność prawdziwego czytania: – Pisarz jest magiem, która zaklina w słowa jakiś świat, a czytelnik musi zdjąć to zaklęcie i powołać ten świat do życia w swojej głowie.
Dzieci pytały autora o hobby, o pierwszą napisaną książkę, o jego ulubione książki z dzieciństwa. Wszystkie odpowiedzi były ciekawe i nienachalnie pouczające. – Moje hobby to granie na gitarze, pływanie, ale pisanie to nie hobby, to misja. Pierwszą książkę napisałem nie dlatego, że szturchnął mnie kosmiczny promień, ale musiałam do tego dorosnąć. Byłem wtedy koło trzydziestki. Wyjątkową książką z mojego dzieciństwa były „Niewiarygodne przygody Marka Piegusa” Edmunda Niziurskiego. Szedłem po lody i po drodze wstąpiłem do antykwariatu. Miała fantastyczne ilustracje i kosztowała 2,60, czyli tyle, ile miałem na lody. Tę książkę mam do dzisiaj – podkreślił.
Seminarium zorganizowano (28 października) w ramach obchodów Międzynarodowego Miesiąca Bibliotek Szkolnych. Jego organizatorami były BU PWSZ i Centrum Doskonalenia Nauczycieli Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Koninie.
aria
– Czemu fantastyka? – spytała dr Weronika Kostecka z Uniwersytetu Warszawskiego, która przyjechała na seminarium z wykładem o współczesnej literaturze fantastycznej dla dzieci i młodzieży, by tak odpowiedzieć słuchaczom, czyli nauczycielom-bibliotekarzom z Konina i okolic: – Bo mówi o wszystkim co ważne.
Zawiera prawdę o ludziach i relacjach między nimi, o problemach współczesnego świata. Swoją opinię wsparła przykładami, czyli bestsellerem o przygodach Harry’go Pottera i jego przyjaciół J.K. Rowling. – Jest w tej książce mowa o rasizmie (czarodzieje czystej krwi), o niestereotypowych kontekstach męskości („matczyny” Hagrid) i kobiecości, o aprobowaniu inności. Jej zdaniem inna popularna książka – „Igrzyska śmierci” Suzanne Collins – opowiada o wojnie, odpowiedzialności, a także mrocznych instynktach drzemiących w ludziach. Na warsztat wzięła również polską literaturę fantastyczną dla młodych czytelników, m.in. „Feliksa, Neta i Nikę” Rafała Kosika, z dobrymi wzorcami nastoletnich bohaterów, którzy korzystają z najnowszych technologii, ale dostrzegają jej niedoskonałość i swoimi działaniami dowodzą znaczenia rozumu.
W drugiej części spotkania uczestniczyły również dzieci z SP nr 3 i Gimnazjum nr 5 z Konina. Gościem, który specjalnie przyjechał, by się z nimi spotkać, był Tomasz Trojanowski, autor książek dla młodzieży, tj. „Kocie historie” i „Stroiciel”. Pisarz i pedagog zaczął od różnic między realiami dzieciństwa jego i słuchaczy. – Moim Instagramem był trzepak – porównał. Tłumaczył na czym polega umiejętność prawdziwego czytania: – Pisarz jest magiem, która zaklina w słowa jakiś świat, a czytelnik musi zdjąć to zaklęcie i powołać ten świat do życia w swojej głowie.
Dzieci pytały autora o hobby, o pierwszą napisaną książkę, o jego ulubione książki z dzieciństwa. Wszystkie odpowiedzi były ciekawe i nienachalnie pouczające. – Moje hobby to granie na gitarze, pływanie, ale pisanie to nie hobby, to misja. Pierwszą książkę napisałem nie dlatego, że szturchnął mnie kosmiczny promień, ale musiałam do tego dorosnąć. Byłem wtedy koło trzydziestki. Wyjątkową książką z mojego dzieciństwa były „Niewiarygodne przygody Marka Piegusa” Edmunda Niziurskiego. Szedłem po lody i po drodze wstąpiłem do antykwariatu. Miała fantastyczne ilustracje i kosztowała 2,60, czyli tyle, ile miałem na lody. Tę książkę mam do dzisiaj – podkreślił.
Seminarium zorganizowano (28 października) w ramach obchodów Międzynarodowego Miesiąca Bibliotek Szkolnych. Jego organizatorami były BU PWSZ i Centrum Doskonalenia Nauczycieli Publiczna Biblioteka Pedagogiczna w Koninie.
aria
Odwiedź nas: Facebook YouTube Instagram Tik-Tok
Spis pracowników