Półtora tysiąca maturzystów z wszystkich szkół ponadgimnazjalnych Konina i regionu odwiedziło 1 marca Państwową Wyższą Szkołę Zawodową w Koninie. „Drzwi Otwarte” zasłużyły na swoją nazwę: przez szeroko otwarte wejście do budynku przy ul. Przyjaźni nieprzerwanie przelewały się tłumy młodych ludzi.
Tego dnia centrum uczelni mieściło się w auli i jej okolicach, gdzie swoje stoiska przygotowały wszystkie kierunki, ale też samorząd studencki, Biuro Rekrutacji, Akademickie Centrum Językowe. Z wielkiego ekranu młodzież przywitał prof. Mirosław Pawlak, rektor PWSZ w Koninie, i zachęcał do studiowania na jedynej w Koninie państwowej, a więc bezpłatnej uczelni.
Przyszli abiturienci oblegali studentów i wykładowców, którzy odpowiadali na wszystkie pytania, ale też dzielnie przystawiali pieczątki, tak niezbędne do udziału w konkursach.
Poza tym przy każdym ze stoisk coś się działo. Wuefiści zapraszali do sprawdzania wydolności organizmu na stacjonarnym rowerku, dietetycy karmili mrożoną ciekłym azotem śmietaną, czyli miętowymi lodami. Mechanicy drukowali na drukarce 3D czerwone trybiki, z których można było robić wielościenne układanki. Energetycy, zapytani jak przekonują maturzystów do studiowania tej dziedziny mówili, że nie ma przyszłości bez prądu, bo bez niego nawet internet padnie. ‒ Nie ma lepszego argumentu ‒ uznali. Fizjoterapeuci masowali, a studenci z bezpieczeństwa wewnętrznego pracowicie robili show, czyli pokazy sztuk walki przy stale oblężonej przez widzów „arenie” z materaców.
Na samym środku królowały stoiska kierunków, których jeszcze nie ma. Ich uruchomienie przewidywane jest od nowego roku akademickiego. Nie brakowało więc chętnych, żeby u pań reprezentujących przyszły kierunek w PWSZ – pielęgniarstwo ‒ zmierzyć ciśnienie oraz poziom cukru we krwi. ‒ Nie myślałam, że tak się dziś napracuję ‒ przyznała zadowolona zainteresowaniem przedstawicielka tego zawodu. Kosmetolożki ani przez chwilę nie wypuszczały z rąk pędzli do makijażu. Na ich fotelu zasiadały zarówno podekscytowanie studentki, uczennice jak i pracownice uczelni.
Uczniowie pytani o plany na studia nie do końca byli zdecydowani. ‒ Najpierw muszę zdać maturę, jej wyniki też pewnie będą miały wpływ na mój wybór ‒ powiedziała jedna z uczennic konińskiego „Kopernika”. Piątoklasiści ze szkoły górniczej trochę żartowali, ale też pomysłu na studia jeszcze nie mieli. Natomiast zdecydowana była grupa licealistów, z których jeden mówił o fizjoterapii, drugi o zarządzaniu, a dwóch o filologii. Kilka dziewcząt zastanawiało się nad wyborem między dietetyką a kosmetologią.
Zwycięzców różnych konkursów przeprowadzonych na wszystkich stoiska nagrodzono 80 nagrodami. Były to bilety do kina Helios, do kina Centrum oraz wejściówki na inne wydarzenia proponowane przez Koniński Dom Kultury, wejściówki na wydarzenia organizowane przez Oskard w Koninie, wejściówki do Enklawy, liczne gadżety, które m.in. przekazało Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Koninie.
PWSZ w Koninie serdeczne dziękuje wszystkim sponsorom, Urzędowi Miasta w Koninie, konińskiemu starostwu, instytucjom kultury, jak KDK, Oskard i Helios, oraz wielu innym palcówkom i firmom.
aria
Tego dnia centrum uczelni mieściło się w auli i jej okolicach, gdzie swoje stoiska przygotowały wszystkie kierunki, ale też samorząd studencki, Biuro Rekrutacji, Akademickie Centrum Językowe. Z wielkiego ekranu młodzież przywitał prof. Mirosław Pawlak, rektor PWSZ w Koninie, i zachęcał do studiowania na jedynej w Koninie państwowej, a więc bezpłatnej uczelni.
Przyszli abiturienci oblegali studentów i wykładowców, którzy odpowiadali na wszystkie pytania, ale też dzielnie przystawiali pieczątki, tak niezbędne do udziału w konkursach.
Poza tym przy każdym ze stoisk coś się działo. Wuefiści zapraszali do sprawdzania wydolności organizmu na stacjonarnym rowerku, dietetycy karmili mrożoną ciekłym azotem śmietaną, czyli miętowymi lodami. Mechanicy drukowali na drukarce 3D czerwone trybiki, z których można było robić wielościenne układanki. Energetycy, zapytani jak przekonują maturzystów do studiowania tej dziedziny mówili, że nie ma przyszłości bez prądu, bo bez niego nawet internet padnie. ‒ Nie ma lepszego argumentu ‒ uznali. Fizjoterapeuci masowali, a studenci z bezpieczeństwa wewnętrznego pracowicie robili show, czyli pokazy sztuk walki przy stale oblężonej przez widzów „arenie” z materaców.
Na samym środku królowały stoiska kierunków, których jeszcze nie ma. Ich uruchomienie przewidywane jest od nowego roku akademickiego. Nie brakowało więc chętnych, żeby u pań reprezentujących przyszły kierunek w PWSZ – pielęgniarstwo ‒ zmierzyć ciśnienie oraz poziom cukru we krwi. ‒ Nie myślałam, że tak się dziś napracuję ‒ przyznała zadowolona zainteresowaniem przedstawicielka tego zawodu. Kosmetolożki ani przez chwilę nie wypuszczały z rąk pędzli do makijażu. Na ich fotelu zasiadały zarówno podekscytowanie studentki, uczennice jak i pracownice uczelni.
Uczniowie pytani o plany na studia nie do końca byli zdecydowani. ‒ Najpierw muszę zdać maturę, jej wyniki też pewnie będą miały wpływ na mój wybór ‒ powiedziała jedna z uczennic konińskiego „Kopernika”. Piątoklasiści ze szkoły górniczej trochę żartowali, ale też pomysłu na studia jeszcze nie mieli. Natomiast zdecydowana była grupa licealistów, z których jeden mówił o fizjoterapii, drugi o zarządzaniu, a dwóch o filologii. Kilka dziewcząt zastanawiało się nad wyborem między dietetyką a kosmetologią.
Zwycięzców różnych konkursów przeprowadzonych na wszystkich stoiska nagrodzono 80 nagrodami. Były to bilety do kina Helios, do kina Centrum oraz wejściówki na inne wydarzenia proponowane przez Koniński Dom Kultury, wejściówki na wydarzenia organizowane przez Oskard w Koninie, wejściówki do Enklawy, liczne gadżety, które m.in. przekazało Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Koninie.
PWSZ w Koninie serdeczne dziękuje wszystkim sponsorom, Urzędowi Miasta w Koninie, konińskiemu starostwu, instytucjom kultury, jak KDK, Oskard i Helios, oraz wielu innym palcówkom i firmom.
aria
Odwiedź nas: Facebook YouTube Instagram Tik-Tok
Spis pracowników