Ostatnie w tym roku akademickim zajęcia dla uczniów w ramach Akademii Młodego Studenta odbyły się 5 maja 2015 r. Wzięli w nich udział uczniowie integracyjnej klasy Ia ze Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 9 w Koninie im. Bohaterów Westerplatte, którzy uczą się w szkole języka angielskiego (2 godziny tygodniowo). Wykładowcy i studenci z Katedry Filologii PWSZ w Koninie przygotowali dla maluchów zajęcia poświęcone zwierzętom. Uczyły się one angielskich słów, rozpoznając gatunki zwierząt hodowlanych i dzikich. Następnie, wykorzystując różne techniki, także wyklejania z makaronu, ryżu czy kaszy, robiły ich portrety.
Wiele frajdy małym studentom sprawiła wycieczka po uczelni. Interesowały się wszystkim, najbardziej zaś prof. Mirosławem Pawlakiem, który jak na rektora przystało, przyjął ich ubrany w rektorską togę, czapkę i insygnia. Następnie wróciły na zajęcia, gdzie utrwalały poznane słownictwo podczas zabawy w kalambury i śpiewając piosenkę, pasującą jak żadna inna do tematyki spotkania, czyli Old MacDonald.
Dzieci były zachwycone spotkaniem. Jak powiedziały Paulina i Zuzia, wszystko było fajne, a najbardziej jedzenie, rysowanie zwierząt i to, że nauczyły się jak jest po angielsku „krokodyl”. O tym, że takie zajęcia mają sens, przekonywały opiekunki, które przybyły z maluchami: Danuta Pawłowska, nauczyciel wspomagający i Wanda Szczepaniak, która zastępowała wychowawczynię klasy, Małgorzatę Wąchnicką. – Zajęcia są super przygotowane. Atrakcją dla dzieci jest praca w małych zespołach i poznawanie nowych nauczycieli – innego podejścia, innych metod przekazywania wiedzy. Każdy nauczyciel daje coś nowego z siebie, a dzieci z tego czerpią. Stają się bardziej otwarte, ciekawe innych ludzi i świata. Nowe bodźce, czyli także miejsce, motywują ich do pracy twórczej.
Zajęcia tak spodobały się niektórym małym studentom, że tak jak Nadia, dopytywały się wciąż, kiedy one wreszcie też pójdą na studia.
Spotkania w ramach Akademii Młodego Studenta to także niezapomniane doświadczenie dla wykładowców i studentów z Katedry Filologii, prowadzących zajęcia. Dr Magdalena Pospieszyńska-Wojtkowiak i mgr Karolina Rakowicz na nowo odkryły, jaką radość daje uczenie małych dzieci. Jest to zupełnie inne doświadczenie niż nauczanie dorosłych. Maluchy chłoną wiedzę, są spontaniczne, naturalne, głodne wiedzy i szczere, a także zaskakujące. Jasno określają swoje zdanie, nie bojąc się konsekwencji, co często blokuje dorosłych w wyrażaniu swoich opinii. „Nie podobają mi się psy. Są duże i złe. Wolę pracować w grupie „kotków”, bo są miluśkie” – zakomunikowała jedna z małych studentek i przeniosła się do grupy innych dzieci, podczas zadania polegającego na malowaniu zwierzaków.
Właśnie ta spontaniczność i naturalność w zdobywaniu wiedzy sprawia, że zajęcia w ramach AMS mają, zdaniem dr Anny Stolarczyk-Gembiak, kierownika Katedry Filologii, głęboki sens. – Przekazujemy dzieciom bakcyla ciekawości i zaciekawienia światem. To zaowocuje w przyszłości ich otwartością na innych ludzi i na zmieniającą się, otaczającą ich rzeczywistość.
Było to 15, ostatnie spotkanie w ramach AMS w PWSZ w Koninie w tym roku akademickim.
ekdar
Wiele frajdy małym studentom sprawiła wycieczka po uczelni. Interesowały się wszystkim, najbardziej zaś prof. Mirosławem Pawlakiem, który jak na rektora przystało, przyjął ich ubrany w rektorską togę, czapkę i insygnia. Następnie wróciły na zajęcia, gdzie utrwalały poznane słownictwo podczas zabawy w kalambury i śpiewając piosenkę, pasującą jak żadna inna do tematyki spotkania, czyli Old MacDonald.
Dzieci były zachwycone spotkaniem. Jak powiedziały Paulina i Zuzia, wszystko było fajne, a najbardziej jedzenie, rysowanie zwierząt i to, że nauczyły się jak jest po angielsku „krokodyl”. O tym, że takie zajęcia mają sens, przekonywały opiekunki, które przybyły z maluchami: Danuta Pawłowska, nauczyciel wspomagający i Wanda Szczepaniak, która zastępowała wychowawczynię klasy, Małgorzatę Wąchnicką. – Zajęcia są super przygotowane. Atrakcją dla dzieci jest praca w małych zespołach i poznawanie nowych nauczycieli – innego podejścia, innych metod przekazywania wiedzy. Każdy nauczyciel daje coś nowego z siebie, a dzieci z tego czerpią. Stają się bardziej otwarte, ciekawe innych ludzi i świata. Nowe bodźce, czyli także miejsce, motywują ich do pracy twórczej.
Zajęcia tak spodobały się niektórym małym studentom, że tak jak Nadia, dopytywały się wciąż, kiedy one wreszcie też pójdą na studia.
Spotkania w ramach Akademii Młodego Studenta to także niezapomniane doświadczenie dla wykładowców i studentów z Katedry Filologii, prowadzących zajęcia. Dr Magdalena Pospieszyńska-Wojtkowiak i mgr Karolina Rakowicz na nowo odkryły, jaką radość daje uczenie małych dzieci. Jest to zupełnie inne doświadczenie niż nauczanie dorosłych. Maluchy chłoną wiedzę, są spontaniczne, naturalne, głodne wiedzy i szczere, a także zaskakujące. Jasno określają swoje zdanie, nie bojąc się konsekwencji, co często blokuje dorosłych w wyrażaniu swoich opinii. „Nie podobają mi się psy. Są duże i złe. Wolę pracować w grupie „kotków”, bo są miluśkie” – zakomunikowała jedna z małych studentek i przeniosła się do grupy innych dzieci, podczas zadania polegającego na malowaniu zwierzaków.
Właśnie ta spontaniczność i naturalność w zdobywaniu wiedzy sprawia, że zajęcia w ramach AMS mają, zdaniem dr Anny Stolarczyk-Gembiak, kierownika Katedry Filologii, głęboki sens. – Przekazujemy dzieciom bakcyla ciekawości i zaciekawienia światem. To zaowocuje w przyszłości ich otwartością na innych ludzi i na zmieniającą się, otaczającą ich rzeczywistość.
Było to 15, ostatnie spotkanie w ramach AMS w PWSZ w Koninie w tym roku akademickim.
ekdar
Odwiedź nas: Facebook YouTube Instagram Tik-Tok
Spis pracowników